Lubię książki, które uczą, jednak zdarza mi się również szukać lektur, które pomogą odpocząć, oderwać się od rzeczywistości, pośmiać. Nie jest o nie łatwo. Jednym z moich ulubionych wyborów pogodnej literatury, jest „Bellew Zawierucha” Jacka Londona. Przygoda, wyzwanie w zestawie ze poczuciem humoru, okraszona świetnie opisanymi realiami alaskańskiej „gorączki złota”, którą autor zna z doświadczenia to przeżycie, do którego dzisiaj zapraszam.