Przeczytałam z zaciekawieniem artykuł w Medium o szkole bez sal lekcyjnych, podziału na klasy i bez programu nauczania. Na zdjęciach to miejsce rzeczywiście nie przypomina tego, co na co dzień kojarzymy ze szkołą. To fantastyczna, otwarta przestrzeń, która mogłaby być biurem Google’a, Facebooka czy co-workiem w rodzaju Brain Embassy – przyjazne miejsce pełne światła i kolorów, dające możliwość podejmowania rozmaitych działań, w którym znaleźć można zarówno warsztaty stolarskie, jak i wygodne nisze do pracy własnej (niektóre zaaranżowane jak pole z namiotem, inne mające biurko zrobione z fragmentu karoserii auta). Agora …