Maria i Kira – początki metody Montessori w Indiach

Joanna Irzyk
0 komentarz

Maria w Indiach

Włoszki, Marii Montessori, nie trzeba przedstawiać. Kto wie cokolwiek o jej charakterze, nie będzie zdziwiony, że gdy w roku 1939 otrzymała zaproszenie od Indyjskiego Towarzystwa Teozoficznego,  wybrała się zaraz  wraz z synem w długą i męczącą podróż do Indii, gdzie przeprowadziła pierwsze szkolenia w miejscowości Adyar. Tu zastała ją druga wojna światowa i nie mając możliwości powrotu uczyniła Adyar (obecnie dzielnica Czennaju) swoim domem. Tam zaprzyjaźniła się z sygnatariuszami zaproszenia: Rukmini Devi, tancerką i założycielką znanego centrum muzyki, tańca i innych sztuk pięknych oraz jej mężem Georgem Sidney Arundale, prezesem Indyjskiego Towarzystwa Teozoficznego.

W 1940 roku, kiedy Indie przystąpiły do ​​wojny, Maria i jej syn zostali internowani jako obcokrajowcy, ale pozwolono im nadal prowadzić szkolenia. Maria wykorzystała daną jej szansę i prowadziła kursy na iście indyjską skalę.  Khursheed Taraporewalla, uczestniczka pierwszego szkolenia wspominała: „W kursie uczestniczyło wielu studentów… ponad trzystu. Rozpoczął się w listopadzie i musiał zostać ukończony do lutego. Wykłady trwały całe dnie… Czasami nawet przez całą noc”1. Mammolina zyskała popularność w Indiach,  ale potrzebowała pomocy, aby sprostać rosnącym wymaganiom ruchu.

Podczas krótkiego pobytu w Europie w roku 1947, wyznaczyła Alberta Maxa Joostena, aby wrócił razem z nią do Indii  i kontynuował prowadzenie indyjskiego kursu Montessori. W sumie w czasie jednej dekady Maria z pomocą swojego syna Mario,  Alberta Joostena oraz innych uczniów przeprowadziła szesnaście kursów, co położyło bardzo solidne podwaliny pod ruch Montessori na subkontynencie. The Association Montessori International propagowało metodę Montessori na terenie prawie całych Indii.

Kira w Indiach

Polka, o której można napisać wiele książek i nakręcić niejeden film2, urodziła się jako Kira Ćwirko-Godycka w ostatnim roku XIX wieku na Syberii. Piękna, błyskotliwa, odważna i pełna polotu, spotkała  w Mandżurii swego przyszłego męża, Eugeniusza i już jako pani konsulowa, Kira Banasińska, ruszyła do Japonii. Tam zafascynowała się sztuką tak bardzo, że po sześciu latach studiów pod okiem znakomitych japońskich malarzy, miała w 1930 roku indywidualną wystawę obrazów  w warszawskiej Zachęcie. To był jej pierwszy przyjazd do Polski.

Trzy lata później  pojechała wraz z mężem do Bombaju (obecnie Mumbaju), gdzie Eugeniusz został pierwszym Konsulem Generalnym Polski w Indiach. Kira w latach pokoju była duszą towarzystwa, a w czasie drugiej wojny światowej stała się między innymi: współorganizatorką obozów dla polskich uchodźców z ZSRR, przedstawicielką Polskiego Czerwonego Krzyża w Indiach i organizatorką polskiego szpitala w Bombaju. Dzięki zaangażowaniu jej i innych pracowników konsulatu oraz wsparciu Indusów i Brytyjczyków, w Indiach znalazło schronienie prawie sześć tysięcy polskich uchodźców. Były to głównie kobiety i dzieci, którzy do dziś (o ile dane było im dożyć pięknego wieku) z wielką wdzięcznością wspominają induską gościnność i „raj na ziemi”, jaki odnaleźli po syberyjskim piekle.

W roku 1944 Banasińscy wyjechali z Indii, lecz gdy tylko dotarli do Anglii, wojna się skończyła i emigracyjny Rząd Polski został zdelegalizowany. Cały ich dobytek, który przechowywali w warszawskim mieszkaniu, został zniszczony podczas Powstania Warszawskiego. Kira i Eugeniusz, nie mając dokąd wracać, musieli zacząć życie od nowa. Postanowili spróbować szczęścia w Indiach. 

Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o tej części ich życia, odsyłam do artykułu Danuty Pniewskiej3, książki „Polacy w Indiach 1942-48” i autobiografii napisanej przez Kirę4.

Co więc połączyło losy Marii i Kiry? Czy tylko czas spędzony w Indiach? Czy może zamiłowanie do pokoju? Tak naprawdę były to…  

Drewniane zabawki

Po przygodach w szerokim świecie i wojennej zawierusze, będąc w tragicznej życiowej sytuacji, Banasińscy decydują się na powrót do Bombaju. Jak wspominał ich wnuk, Kira potrafiła prosić o pomoc dla polskich uchodźców każdego – od maharadży po biznesmena, jednak o pomoc dla siebie już nie. Po kilku nieudanych próbach założenia dochodowego biznesu Kira wpadła na pomysł zarabiania na życie robiąc coś dla dzieci.

Jako pomysłowa artystka i perfekcjonistka z natury, zaczęła tworzyć zabawki dla zdrowych, niewidomych i niepełnosprawnych dzieci. Nazwała firmę Keybee (od swoich inicjałów) i wraz z mężem, bez żadnego kapitału początkowego, rozpoczęła prowadzenie prawie chałupniczego przedsiębiorstwa. W roku 1953 Kira przerzuciła się z zabawek na produkcję materiałów edukacyjnych i tym samym wkroczyła do świata Montessori. Zrobiła to w ścisłej współpracy z Marią i Mario Montessori oraz A.M. Joostenem, poprzez The Association Montessori Internationale. Dzięki temu firma Kaybee została jedynym licencjonowanym producentem materiałów Montessori na Indie i Azję, a trzecim – obok Włoch i Holandii – na świecie.

W 1960 roku Banasińscy przyjęli hinduskie obywatelstwo, bo z dokumentem uchodźczym trudno im było poruszać się po świecie.

Mimo wielu problemów biznes Kiry i Eugeniusza w Bombaju prosperował i rozwijał się. Kira odpowiedzialna była za prowadzenie fabryki, tworzenie nowych produktów i ich promocję, natomiast jej mąż odpowiadał za prowadzenie biura, korespondencję i księgowość. Piękne i znamienne jest to, że przez 26 lat Kira bardzo aktywnie towarzyszyła Eugeniuszowi w jego dyplomatycznej karierze, a później on wspierał jej inicjatywę, aż do swojej nagłej śmierci w pierwszym dniu 1964 roku. 

Mimo straty swego ukochanego męża przyjaciela i partnera biznesowego ta silna kobieta nie zamierzała się poddać.  Niekończące się problemy ze związkami zawodowymi  skłoniły Banasińską,  za poradą  przyjaciół, do przeniesienia fabryki do nowopowstałej specjalnej strefy przemysłowej w mieście Hajdarabad (ang. Hyderabad).

Znów zaczynała prawie od zera, tym razem w wieku 66 lat. Mimo problemów finansowych nie zmieniła pomysłu na biznes i materiały Montessori pozostały do końca jej pasją. Jak pisze w swojej autobiografii: „Ogromną pomoc od strony technicznej otrzymałam od Alberta Joostena, przedstawiciela The Association Montessori International w Indiach oraz dyrektora indyjskich kursów szkoleniowych Montessori. Bez jego wskazówek nasze produkty nigdy nie osiągnęłyby tak perfekcyjnej jakości, niezbędnej dla utrzymania właściwych standardów sprzętu Montessori”.

Choć w 1973 roku  sprzedała fabrykę w związku z rosnącymi obciążeniami finansowymi i problemami pracowniczymi, zgodnie z zaleceniem Andhra Pradesh State Financial Corporation, miała pozostać na stanowisku menedżerki firmy. Firma zmieniła nazwę na Kaybee School Equipment Manufacturing Company. Po kolejnej reorganizacji w 1978 roku ponownie stała się wspólniczką, tym razem kapitana Reginalda Onufro Sequeiry Reginalda, który wraz z synem prowadzili fabrykę, księgowość i sprawy personalne. Kira przyjmowała zamówienia w salonie wystawienniczym, który zorganizowała we własnym domu. Doradzała klientom jak zakładać nowe szkoły i dobierać niezbędne wyposażenie.

Centrum szkoleniowe Montessori w Hyderabadzie

Mając 80 lat Kira Banasińska odegrała kluczową rolę w stworzeniu stałego centrum szkolenia Montessori w Hyderabadzie. Metoda Montessori dotarła tam już w 1951 roku dzięki  Albertowi Joostenowi, który był przedstawicielem AMI w Indiach. Jak wspomina sama Kira, w następnych dziesięcioleciach,  jak grzyby po deszczu, zaczęły wyrastać przedszkola prowadzone przez niewykwalifikowany personel.

Kira wraz z przyjaciółmi stworzyli The Montessori Training and Research Trust (MTRT). Założycielami fundacji, poza Kirą, byli: ceniony prawnik Jaganmohan Reddy, Indyjski lotnik, przedsiębiorca i prezes Tata Group, pan JRD Tata, pani Khursheed Taraporewalla, która brała udział w pierwszym kursie prowadzonym przez Marię Montessori w roku 1939, a  od 1953 roku prowadziła Taraporewallas Montessori House of Children, lekarze – Sudhir Naik i Usha S Naik oraz Dr HW Butt. 

Jak czytamy na stronie fundacji, działającej prężnie do dziś, 30 marca 1984 fundacja rozpoczęła działalność „w celu propagowania filozofii Montessori przy użyciu metody Montessori […] poprzez zakładanie organizacji szkolenia nauczycieli Montessori, rozwój materiałów, wsparcie szkół i innych instytucji edukacyjnych i badawczych oraz współpracę z organizacjami indyjskimi i zagranicznymi. Pod warunkiem, że beneficjenci utworzonej niniejszej Fundacji nie będą ograniczeni do żadnej społeczności, kasty lub wyznania, ale Fundacja będzie działała na rzecz ogółu społeczeństwa”5.

We współczesnym, podzielonym świecie doskonale widać, jak ważne są te założenia. Fundacja MTRT po wielu latach zmagań z formalnościami, finansami, organizacjami rządowymi i pozarządowymi, zdołała wybudować oraz zorganizować stałe centrum szkolenia Montessori w Jeedimetla na przedmieściach Hyderabadu. Pierwszy kurs w nowopowstałym budynku odbył się w roku 1993 i był spełnieniem wieloletnich marzeń Kiry.

W swojej autobiografii pisanej w latach 90-tych Kira nazwała Hajdarabad „ostatnim etapem” swojego życia. Tam też, przeżywszy 103 lata, zmarła 25 maja 2002 roku. Przeżyła cały XX wiek. 

Montessori w Indiach dzisiaj

Ruch Montessori w Indiach, który rozpoczął się od małej grupy ludzi z Towarzystwa Teozoficznego nad brzegiem rzeki Adyar, jest teraz głęboko zakorzeniony. Edukacja zgodna z zasadami Montessori stoi w opozycji do wciąż bardzo tradycyjnego, systemu indyjskiego. Coraz większa grupa rodziców i nauczycieli zdaje sobie jednak sprawę, że sposób patrzenia na dziecko i jego rozwój, które Maria zaproponowała na początku poprzedniego stulecia, zamiast się starzeć, staje się coraz bardziej adekwatny. Dzięki temu fabryka materiałów Montessori założona przez Kirę ma nadal wielu oddanych klientów. Centrum szkoleniowe założone przy jej czynnym udziale rozwija się po dziś dzień, a to jak metoda zapoczątkowana przez Marię Montessori funkcjonuje we współczesnych Indiach to już temat na zupełnie oddzielny tekst.


Zainteresowanych metodą Montessori zapraszamy do obejrzenia podcastów lub filmów, jakie jej poświęciliśmy oraz na Kurs Montessori Online i stacjonarny kurs Montessori, który może być doskonałą okazją do wejścia w świat Montessori!


Przypisy:

  1. Kalpana Vishwas, Story of Miss Taraporewalla, 1 August 2016, 2016 EDUCATEURS SANS FRONTIERES PRESENTATION
  2. Jeden już powstał: „My Home India”, reż. Anjali Bhusnan i scen. Małgorzata Czausow
  3. tydzien.co.uk/artykuly/2019/06/23/kira-banasinska-my-home-india/
  4. K.Banasińska Autobiografia. Polskie losy na krańcach świata, Polski Instytut Studiów nad Sztuką Świata & Wydawnictwo Tako, 2018
  5. montessorihyderabad.org/about-mtrt/

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności

stacjonarny

Kurs Montessori

Odkryj metodę Montessori z ludźmi, którzy od lat stosują ją w praktyce! Nowa edycja kursu rusza już w czerwcu!