Pan Darek, nasz bibliotekarz, ma nos do książek. Jak coś poleci, to wiadomo, że warto przeczytać. Ostatnio zasugerował nam „Gdy Pola się zgubi” Gabrieli Rzepeckiej-Weiß i jak zwykle wiedział, co robi.
Czy Twoje dziecko wie, co zrobić, gdy się zgubi? I jeśli Twoja odpowiedź to „chyba tak”, to koniecznie czytaj dalej.
Pola to dziewczynka, która uwielbia odkrywać świat – każdy kwiatek wart jest obejrzenia, każdy kamyk trzeba podnieść, a za motylami po prostu trzeba pobiec. Brzmi znajomo? Aha, i z tego wszystkiego, Pola często się gubi, przyprawiając swoich rodziców o mikro zawał na każdym kroku.
Na szczęście, Pola zna Sześć Zasad Dla Zagubialskich. Po kilku czytaniach Twoje dziecko też je pozna – te proste rymowanki zostają w głowie same.
SZEŚĆ ZASAD, KTÓRE POWINNO ZNAĆ KAŻDE DZIECKO:
1. Nie szukam. Czekam.
Najtrudniejsza zasada, bo instynktownie dziecko może biegać, by odnaleźć rodzinę, tym samym oddalając się jeszcze bardziej – czekanie w miejscu to klucz do odnalezienia.
2. Nie mogę wchodzić autom w drogę.
W panice łatwo zapomnieć o podstawach bezpieczeństwa.
3. Do pomocy gotowe służby mundurowe.
Policjant, strażak, ochroniarz – dziecko wie, że powinno szukać kogoś w mundurze lub innym ubraniu służbowym, najlepiej z plakietką z imieniem i zdjęciem.
4. Ktoś nieznany? Nie ufamy.
Nie każdy dorosły, który oferuje pomoc, jest bezpieczny.
5. Kontakt do mamy? W bucie zapisany.
Karteczka w bucie to genialny patent – dziecko może zgubić plecak czy kurtkę, ale buty zostają (prawie) zawsze.
6. Mam być widziana, a nie schowana!
Im lepiej widać dziecko, tym szybciej je znajdziesz – warto przypomnieć dziecku, by czekało w widocznym miejscu.

Wiem, że większość z nas myśli dokładnie tak samo – trzymamy dziecko za rękę, pilnujemy, mamy wszystko pod kontrolą. I oby tak było! Jednak czasem wystarczy sekunda, by wydarzyło się coś niespodziewanego, i warto, by cała rodzina miała przyswojone podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Podobało mi się to, że autorka przekazuje wiedzę bez dramatów i straszenia. Przez doświadczenia Poli stwarza naturalny pretekst do rozmowy z dzieckiem o trudnych sytuacjach. To nie jest “pilnuj się, bo zabierze cię czarna wołga”, albo ,,pan cię zabierze’’, tylko „jeśli się zdarzy, że stracisz nas z oczu, wiesz dokładnie co robić”.

Książka sprawdzi się idealnie u przedszkolaków i młodszych dzieci szkolnych, zwłaszcza tych ciekawskich, które łatwo się rozpraszają. Ale szczerze mówiąc – każde dziecko, które choć raz wybiera się w miejsce pełne ludzi, powinno poznać te zasady. Warto wracać do książki przed wakacjami, większymi wyjazdami czy rodzinnymi imprezami – wszędzie tam, gdzie tłum i nowe miejsce mogą stać się wyzwaniem. Dobrą wiadomością jest też to, że książka ma patronat Fundacji ITAKA – Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, więc to nie są wymyślone porady, tylko sprawdzone metody, które naprawdę mogą pomóc.
„Gdy Pola się zgubi” uczy przez zabawę i przygodę – nie straszy, nie wykłada, po prostu opowiada dobrą historię. A dziecko przy okazji uczy się tego, co może kiedyś okazać się bezcenne. Bo rymowanki działają lepiej niż najdłuższe pouczenia.
Pan Darek miał rację. Jak zwykle.