Sal Khana poznałem już bardzo dawno temu. Przez pierwsze kilka lat nawet nie miałem pojęcia, że „on to on”. Dlaczego? Zarówno w trakcie liceum jak i na studiach namiętnie korzystałem z doskonałych treści, jakie można znaleźć na stworzonej przez niego Khan Academy. Okazało się, że przez kilka lat słuchem dziesiątek wykładów (część z nich nawet przez niego prowadzonych), ale dalej nie wiedziałem kim jest.
Jakiś rok temu natrafiłem na jego książkę. Wtedy to połączyły mi się kropki. Okazuje się, że wcale nie jest takie oczywiste kto stoi za Khan Academy! I choć była to bardzo dobra pozycja i mnóstwo dobrego można zaczerpnąć z jego życia, doświadczeń czy pomysłów na zmianę w edukacji, to nie książkę chciałbym w tym tekście wam polecić.
Jakiś tydzień temu trafiłem na dziesięciominutowego TEDa autorstwa Sal Khana i uważam, że jest to doskonałe podsumowanie jego spojrzenia na edukację. Uważam, że każdy zainteresowany losem swoich dzieci w szkole powinien obejrzeć ten krótki film i spróbować zrozumieć, co robimy w szkołach źle.
Dlaczego uczeń zdając daną część materiału na 80% idzie dalej z materiałem? I jak to jest, że jakby murarz wybudował fundamenty w naszym domu w 80% dobrze, to byśmy go zwolnili, bo balibyśmy się na nich zbudować nasz wymarzony dom, a jak nasze dziecko nie opanuje w 100 procentach materiału to może dalej ruszać w pogoń i uczyć się kolejnych zagadnień, bez solidnej podstawy do ich zrozumienia?
O tym jak powinno wyglądać uczenie się i zdobywanie wiedzy oraz jak przeszkadza w tym ogromna ilość materiału i brak indywidualnego podejścia do ucznia w klasie (bo nie ma na to często czasu), możesz obejrzeć w TEDzie Sal Khana!
