Dom, ulica, plac zabaw, osiedlowy sklep, przedszkole… Tu się urodziliśmy. Tu się wychowaliśmy, tu się wszystko zaczęło. Z większym lub mniejszym szczęściem trafiliśmy do szkoły, znaleźliśmy sobie pracę, wokół środowisko ludzi, założyliśmy rodzinę…
Nasze życie codzienne, to, co zwykle wydaje nam się normalne, na co swoją pracą, wysiłkiem, decyzjami możemy mieć wpływ, co sprawia nam trudność, bądź jest źródłem radości, w dużej mierze wynika z miejsca, w którym się urodziliśmy. Czy dziękujemy za to? Czy jest to przedmiotem naszej wdzięczności? Czy skłania nas do refleksji i uwrażliwia na innych, którzy się tu nie urodzili, nie wiedzą, co to znaczy budzić się rano i się nie bać…
Mubende, mała wioska w Ugandzie w pobliżu Kampali. Błotnista droga, domy ulepione z gliny, szkoła zbudowana przez Margie. I uśmiechnięte dzieciaki, wybiegające na przerwę w pląsach i ze śpiewem. Z apetytem zajadające jakaś białą papkę z plastikowych kubków. Nie dietetyczne owsianki z nasionami chia, nie soczki wyciskane świeżo z ekologicznych owoców, nie dania fit i koniecznie bez pszenicy. W za dużych, skórzanych butach, noszonych po starszym rodzeństwie, które nie przeszkadzają aby tańczyć w rytm biegnącej z samochodowego auta muzyki radiowej.
Zapraszam Was dziś do tej maleńkiej wioski, do spotkania z ludźmi, którym chce się żyć, do poznania dzieci, które cieszą się ze wszystkiego, do odwiedzenia ich domów i muśnięcia zaledwie problemów, z jakimi się borykają.
W nowym roku szkolnym zaprosimy Was do kolejnego etapu naszej AKCJI MUBENDE, a mianowicie do łączenia naszych rodzin z dziećmi w ramach adopcji serca. Będzie można przyjąć Kogoś do swojej rodziny, wesprzeć finansowo jego utrzymanie oraz naukę, a także po prostu towarzyszyć w rozwoju. To może stać się bezcennym darem dla naszych rodzin.
Natomiast dzisiaj chcielibyśmy się podzielić z Wami paroma zdjęciami, na których możecie zobaczyć na co zostały przeznaczone środki, które wspólnie zbieraliśmy w ramach akcji zorganizowanej w ostatnim czasie na e:mi.
W kolejnym etapie, zajmiemy się wsparciem w rozwoju szkoły i przeniesieniu metody Montessori do Mubende.
Oni tam się urodzili. My tu. To nie ma znaczenia. Razem możemy wiele zrobić, dla siebie nawzajem.