Leśna edukacja w akcji

Dżemila Sulkiewicz
0 komentarz

Już od jakiegoś czasu słyszałam z różnych stron o leśnej edukacji i o tym, że są takie przedszkola, gdzie dzieci, niezależnie od pogody, codziennie spędzają czas w lesie i na świeżym powietrzu. 

Oczywiście od razu zaczęłam się zastanawiać się czy naprawdę o KAŻDEJ pogodzie wychodzą? Przecież my dorośli jak mamy iść na wycieczkę, gdy wieje i leje, ociągamy się z wychodzeniem często zasłaniając się tym, że to dzieci się przeziębią, przemoczą i zmarzną, a  w ogóle co miałyby podczas takiej pogody robić na zewnątrz?

Po obejrzeniu wielu filmów o leśnych przedszkolach i szkołach z całego świata, wygląda na to, że dzieci zazwyczaj nie mają nic przeciwko temu, żeby bawić się na dworze w deszczu i błocie i niekoniecznie komfortowej temperaturze. Jednym z warunków powodzenia jest to, aby wszyscy (w tym rodzice i nauczyciele) zgodnie uznawali, że to jest coś zupełnie zwykłego. Drugim zaś to, że błoto na  twarzach i ubraniach jest jedynie dowodem na udany dzień, a nie powodem do narzekania. Najczęściej cytowanym zdaniem w opowieściach o leśnej edukacji  jest norweskie powiedzenie, że nie ma złej pogody, a są tylko nieodpowiednie ubrania.

Choć koncepcja leśnej edukacji zaczęła realizować się się kilkadziesiąt lat temu w skandynawskich przedszkolach, to do naszych czasów znacznie się rozszerzyła. Jej istotą obecnie jest to, żeby dzieci, te małe i te większe, miały (w ramach zajęć szkolnych czy przedszkolnych) kontakt z naturą poprzez wychodzenie na zewnątrz i samodzielną eksplorację. Nie musi się to dziać codziennie, ale ważne jest,  żeby to było regularne (choćby raz w tygodniu) i aby odbywało się przez cały rok, niezależnie od pogody.

Polska

Świetnym przykładem takiego podejścia może być szkoła prowadzona przez naszą Fundację w Przyłękowie w Beskidzie Żywieckim,  gdzie dzieci raz w tygodniu mają dzień leśny.  Można zobaczyć krótki film jak to wygląda w tamtejszym przedszkolu oraz film o tym, jak w takich okolicznościach może być realizowana edukacja techniczna dla starszych dzieci.

Innym, ciekawym przykładem polskiej leśnej edukacji jest przedszkole Puszczyk, które funkcjonuje na zasadzie codziennego bycia w lesie pod Białymstokiem.  Żeby zobaczyć jak ono wygląda i więcej usłyszeć na temat idei leśnego przedszkola polecam ciekawy wywiad Magdy Bębenek z Agnieszką Kudraszow, współzałożycielką przedszkola. 

Norwegia

Oprócz naszych polskich doświadczeń jest dostępny ogromny zasób filmów angielskojęzycznych z całego świata, które opowiadają historie różnych leśnych szkół i przedszkoli.

Dla tych, co mają wątpliwości czy nasz klimat nie jest zbyt surowy na to, aby dzieci były cały czas na zewnątrz polecam filmik o leśnym przedszkolu z norweskiego miasta Tromso, które leży za kołem podbiegunowym i przez dwa zimowe miesiące w ogóle nie ma dostępu do światła słonecznego, a dzieci leżakują w namiotach. 

Dania

Warto również zobaczyć jak wygląda to w Danii, gdzie powszechnie uważa się, że dzieci powinny spędzać czas na dworze, gdzie stopień zaufania rodziców wobec takich przedsięwzięć jest największy i gdzie władze zupełnie nie kontrolują tego, co dzieci robią w przedszkolach, choć bawią się zaledwie kilkanaście metrów od nieogrodzonych fiordów.

Stany Zjednoczone

Zupełnie odwrotna sytuacja ma miejsce w Stanach Zjednoczonych,  gdzie regulacje dotyczące przedszkoli i placów zabaw są bardzo szczegółowe i gdzie dzieci spędzają bardzo niewiele czasu na swobodnej zabawie w naturze. Stąd wielkie zainteresowanie leśnym przedszkolem prowadzonym przez Erin Kenny, która zainspirowana książką Richarda Louv’a Ostatnie dziecko lasu, porzuciła karierę prawniczą i  w 2006 roku  otworzyła pierwsze amerykańskie leśne przedszkole.  Zajęcia w całości i codziennie odbywają się na świeżym powietrzu na wyspie w okolicach Seattle.

Wielka Brytania

Warto też obejrzeć dwa filmy z Wielkiej Brytanii. Jeden, to opowieść o leśnych zajęciach w szkole w Oxfordshire, o tym, jaką rolę pełnią dla rozwoju uczniów i dla pracy nauczycieli. Można zobaczyć  jak przełamują w dzieciach różne trudności, nawet te związane z mówieniem, jak pomagają dzieciom, które w normalnych warunkach szkolnych nie mają szansy na sukces i  pokazać co potrafią oraz jak uczą wszystkich tego, że wychodzenie na zewnątrz w każdych warunkach jest możliwe.

Drugi film opowiada o tym, że leśna edukacja może odbywać się nie tylko w lesie,  bo kontakt z naturą można mieć nawet w tak dużym mieście jak Londyn. Są tam miejsca w których, tak jak i poza miastem, można spotkać się z przyrodą i doświadczać różnorodnych warunków atmosferycznych. Często zwykłe odwrócenie pnia drzewa w parku i odnalezienie insektów pod nim otwiera możliwość obcowania z bogactwem nowych gatunków. Dlatego, tak jak i w innych leśnych przedszkolach, dzieci zmagające się  z naturą z Eastwood Urban Forest School uczą się współpracy i poznawania własnych możliwości.

Japonia

Na koniec chciałabym polecić nieco dłuższy dokument o japońskim leśnym przedszkolu Maruntabo położonym w miejscowości Chizu, w górach, w zachodniej Japonii. Dzięki temu, że  ten film jest efektem ponad dwuletniego projektu, towarzyszymy dzieciom w przedszkolu podczas różnych pór roku i w różnych aktywnościach, dowiadujemy się o tym  jak przedszkole jest finansowane, co sądzą o nim inni Japończycy i  jak rodzice, lekarze czy władze lokalne je oceniają. W tej opowieści o leśnej edukacji, oprócz radości z zabawy w śniegu i błocie, pojawiają się też małe bójki, łzy, a nawet krew, a nauczyciele dzielą się tym, jak trudno jest im czasem pozwalać dzieciom na samodzielne rozwiązywanie problemu.

Miłego oglądania! 

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności

22 kwietnia 2023

Święto Leśnej Edukacji

Przygotowaliśmy dużo atrakcji i wydarzeń dla dzieci, młodzieży, całych rodzin oraz dorosłych!