Książka, która zrobiła na mnie ostatnio największe wrażenie to zbiór esejów o Holandii, który dostałam w prezencie od, podobnie jak ja zakochanych w sztuce i kulturze holenderskiej, Oli i Marcina. Przeczytałam w swoim życiu sporo książek poświęconych sztuce i kulturze różnych krajów, ale Pocztówka z Mekum Piotra Oczko jest inna niż tego typu pozycje.
Wyróżnia ją przede wszystkim osobisty stosunek do opisywanych zjawisk i zdarzeń. Autor wyjątkowo sugestywnie narzuca czytelnikowi własne, bardzo subiektywne spojrzenie na ludzi i historie, sporo przy tym opowiadając o sobie, dzięki temu czytając te opowiadania, ma się wrażenie, że zwiedza się Holandię z kimś od dawna znajomym. Oczko wyznaje, że Holandia jest jakby jego drugą ojczyzną, nieustannie porównuje ją z Polską i często chciałoby się go spytać, którą bardziej kocha? Wielokrotnie podczas lektury tej książki miałam ochotę pokłócić się z autorem. Wychwalając pod niebiosa Holendrów z XVII wieku jako ludzi wykształconych (czyli umiejących czytać) porównuje ich np. z polskimi analfabetami po II wojnie światowej i tu mogłam się nabawić kompleksów jako mieszkanka ciemnogrodu. Autor, profesor UJ, jest wybitnym niderlandystą i znawcą sztuki. Pisze językiem barwnym, zakres jego zainteresowań jest imponująco szeroki – od opowieści o holenderskim sprzątaniu, jedzeniu i życiu codziennym dawnej i współczesnej Holandii do wnikliwych analiz malarstwa i rozważań o historii i religii.
Lektura fascynująca, polecam wszystkim, którzy znają Holandię, ale też tym, którzy tam jeszcze nie byli.
Źródła:
Piotr Oczko, Pocztówka z Mekum, Kraków, 2021