Od zawsze miałem szacunek do ludzi umiejących rysować. Myśląc o rysowaniu nie mam na myśli bycia od razu mistrzem pędzla, ołówka czy cienkopisu. Mam na myśli proste rysunki domów, krajobrazów czy ludzi. W te klocki nigdy nie byłem asem, a co dopiero myśleć o prawdziwych dziełach sztuki. Podejrzewam, że takich jak ja, może być więcej. Dlatego postanowiłem podzielić się z wami pewnym odkryciem.
Wszystkich, którzy uważają, że wystąpienia z konferencji TED to bezmiar nudy, trudnych tematów i płomiennych, acz, mało ich dotyczących mów, zachęcam do obejrzenia TEDa prowadzonego przez Grahama Shaw.
W swoim wystąpieniu, udowadnia, że nawet osoba nieumiejąca rysować, po jego „tedzie” trwającym nieco ponad 17 minut będzie umiała narysować 8 różnych postaci z kreskówek. Brzmi nieźle? Właśnie takie jest. Uwierzcie mi, uczucie, które mnie ogarnęło po narysowaniu swoich pierwszych twarzy w życiu (innych niż kółko z kreską i dwoma kropkami w środku) było niesamowite.
Zachęcam do obejrzenia TEDa i pokazania go każdemu, kto uważa, że nie poradzi sobie z narysowaniem twarzy. To często od takich małych kroków zaczynają się nasze nowe pasje, zainteresowania i rodzą się w naszych głowach bardzo ciekawe plany na przyszłość!