Reforma edukacji to gorący temat nie tylko w naszym kraju. Nowa Zelandia właśnie przygotowuje się do wprowadzenia największych zmian w systemie edukacji od 1989 roku. Ogłoszony na początku grudnia plan obejmuje m. in. utworzenie nowego Ministerstwa Edukacji w celu ściślejszej współpracy ze szkołami, określenie minimalnych standardów dla osób, które chcą zostać dyrektorami oraz utworzenie trybunału ds. sporów, w którym rodziny mogą kwestionować decyzje szkolne. Reformy te są odpowiedzią na formułowane od lat liczne skargi na słabości obecnego systemu zarządzania szkołami w Nowej Zelandii.
Warto wspomnieć, że obecna propozycja reformy jest przez większość zaangażowanych w edukację osób przyjmowana z optymizmem po chłodnym przyjęciu poprzedniej jej wersji.