Kolejne kraje w Europie i na świecie wydają regulacje dotyczące korzystania z telefonów komórkowych w szkołach. Opierając się na wielu badaniach, wykazujących szkodliwy wpływ nadużywania urządzeń elektronicznych przez dzieci i młodzież, państwa takie jak Francja, Belgia, Niderlandy, Chiny czy Wielka Brytania zdecydowały się na mniej lub bardziej restrykcyjne przepisy prawne lub zalecenia w tej sprawie. Obecnie około jedna czwarta szkół na świecie ogranicza możliwości korzystania z telefonów.
Wśród dzieci powyżej 12 roku życia ponad 97% posiada telefon. Z roku na rok zwiększa się liczba godzin spędzanych przez młodych użytkowników przed ekranem. W latach 2009-2018 czas ten wydłużył się od 9 do 18 godzin tygodniowo. W roku 2020 wśród nastolatków było to już 4-5 godzin dziennie, co daje ponad dobę w każdym tygodniu. Obecnie co dziesiąty nastolatek potrafi spędzić przed ekranem nawet jedną trzecią doby – 8 godzin codziennie (co daje ponad dwie doby w tygodniu!). Statystyki dotyczące młodszych dzieci są podobnie niepokojące.
W 2015 roku LSE (London School of Economics) policzyło, że nie zużywając czasu na telefony, zyskalibyśmy w roku szkolnym dodatkowy tydzień nauki. Warto zauważyć, że dane pochodzą sprzed prawie 10 lat, gdy ekranów było w użyciu nastolatków mniej.
Korzystanie z telefonów komórkowych w szkołach, niesie ze sobą niewątpliwie wiele zalet. Można łatwo udostępniać materiały lekcyjne, szybko przekazywać informacje o zmianach w planie, koordynować różne wydarzenia. Dużą popularnością cieszą się platformy i aplikacje edukacyjne, które zostały świetnie rozwinięte i dostosowane do potrzeb szkolnych, szczególnie po okresie pandemii i uczenia zdalnego. Również w mediach społecznościowych odnaleźć można wartościowe, interesujące treści, a także grupy wsparcia, które często rekompensują młodzieży codzienne wykluczenia. Telefony bywają także używane ze względów medycznych.
Wydaje się jednak, że mimo wszystko na korzystaniu z telefonów w szkole więcej się traci niż zyskuje. Przede wszystkim ogromnym problemem napędzanym przez dostęp do aparatu i internetu jest bullying. Średnio co piąty uczeń doświadcza internetowej przemocy rówieśniczej, także w czasie szkolnym.
Dane OECD (Organisation for Economic Cooperation and Development) dla badania PISA podają, że średnio dwie trzecie piętnastolatków rozprasza się w czasie lekcji przez urządzenia elektroniczne. Problem stanowi jednak nie tylko korzystanie z telefonu samemu – 60% uczniów deklaruje, że przeszkadza im fakt używania smartfonów także przez kolegów z klasy. Badania pokazują, że nawet po krótkim rozproszeniu, np. sprawdzeniu powiadomienia na social mediach, ponowne skupienie się na zadaniu szkolnym może zająć nawet 20 minut. Wśród uczniów, którzy pod wpływem telefonów łatwiej się dekoncentrują, znajdują się często osoby o niższych wynikach w nauce, co powoduje pogłębianie nierówności. Nawet jeśli dla niektórych telefony dystraktorami nie są, w gestii szkoły powinno leżeć zapewnienie dogodnych warunków skupienia się dla wszystkich. Szkoły średnie w Londynie, Manchesterze, Birmingham i Leicester przeprowadziły ankiety, sprawdzające jak zmieniły się wyniki testów uczniów, po wprowadzeniu zakazu używania telefonów. Okazało się, że zauważalna była poprawa osiągnięć uczniów o większych trudnościach w nauce i niższym kapitale społecznym. Nie odnotowano znaczących korelacji między brakiem telefonów na lekcjach a wynikami zdolnych uczniów.
W debacie na temat odgórnego zakazu używania smartfonów w szkołach, pojawiają się także argumenty wskazujące wady takiego rozwiązania. Szkoła jako miejsce, które uczy funkcjonowania w społeczeństwie, powinna uczyć także etyki użytkowania urządzeń elektronicznych i samoregulacji uczniów. Narzucone zakazy często powodują opór, przez który podejmowane działania mogą okazać się przeciwskuteczne. Dobrym rozwiązaniem byłoby więc uświadamianie uczniów o skali problemu oraz wspólne wypracowywanie jego rozwiązania; umowy, na którą wszyscy się zgodzą.
Źródła
www.theguardian.com; educationhub.blog.gov.uk; bbc.com ; lordslibrary.parliament.uk dostęp: 25.11.2024 r.