Nie od dziś wiadomo, że obcowanie ze sztuką, w dowolnej formie, niesie za sobą wiele korzyści. Od zwykłej przyjemności, przez poszerzanie swojej wiedzy o kulturze, na kształtowaniu gustu kończąc. Okazuje się jednak, że regularny kontakt ze sztuką, może mieć jeszcze jedną, nieznaną dotąd zaletę.
Najnowsze odkrycia z dziedziny neurobiologii sugerują bowiem, że osoby, które częściej podziwiają sztukę lub samodzielnie ją tworzą, mają znacząco lepsze wyniki w nauce. Co ciekawe, różne rodzaje sztuki mogą wpływać na usprawnienie różnych funkcji poznawczych, ale już tworzenie jej (np. komponowanie czy pisanie) aktywuje każdy obszar mózgu i ułatwia ich zintegrowany rozwój.
W jednym z badań przebadano trzy losowo dobrane grupy dzieci – pierwsza z nich brała udział w lekcjach gry na keyboardzie, druga – emisji głosu, a trzecia nie korzystała z żadnych zajęć dodatkowych. Okazuje się, że dzieci chodzące na zajęcia miały średnio wyższy iloraz inteligencji.
W innym badaniu, przebiegającym na podobnych zasadach, udowodniono, że dzieci przejawiające zainteresowania muzyczne mają także lepszą pamięć, wyobraźnię przestrzenną, a także lepiej radzą sobie z rozwiązywaniem zadań matematycznych.
Obiecująco prezentują się również wyniki wprowadzenia do jednej z amerykańskich szkół tzw. metody artful learning. Metoda ta, polegającą na łączeniu zajęć szkolnych z edukacją kulturalną, zastosowana w szkole dla uczniów pochodzących głównie z zaniedbanych lub biednych rodzin, znacząco poprawiła ich wyniki w nauce, przerzucając szkołę z końcówki krajowych rankingów na znacznie wyższe pozycje.
Źródło: focusnauka.pl