Kiedy w 2013 roku obejrzałam po raz pierwszy film Erwina Wagenhofera Alfabet, znalazłam w nim potwierdzenie dla wielu moich własnych intuicji na temat systemu edukacji, opartych na własnych doświadczeniach szkolnych i kilkuletniej pracy przy tablicy. Gdybym miała streścić te treści, które wówczas wydawały mi się szczególnie bliskie, wskazałabym kilka twierdzeń:
- System edukacji nie służy uczniom.
- System edukacji szkodzi uczniom, a służy rozmaitym interesom ekonomicznym i politycznym.
- Systemowa edukacja nie jest jedyną dostępną opcją. Można inaczej.
Gdy całkiem niedawno sięgnęłam po napisaną na kanwie tego filmu książkę pod tym samym tytułem, moją uwagę przyciągnęły już nie treści o charakterze publicystycznym i społecznym, lecz kwestie o wiele bardziej istotne, choć z pewnością bardziej subtelne, bo niemające demaskatorskiego wydźwięku. Teraz, po kilkunastu latach pracy w zawodzie, ale też z perspektywy rodzica dzieci, które wchodzą w tzw. wiek przedszkolny czy szkolny zwróciłam uwagę na treści absolutnie podstawowe – bo przypominające o tym, że edukacja jest relacją, więc powinna być oparta na wzajemnym szacunku, zainteresowaniu i zaufaniu, co możliwe jest właściwie w każdym systemie edukacyjnym. Krótko mówiąc, dziś bardziej interesujące niż edukacyjne abecadło autorów wydaje mi się wyrażone w podtytule książki Strach albo miłość – jej zasadnicze przesłanie.
Książka – być może ze względu na to, że została napisana przez troje autorów, a być może dlatego, że jej zasadniczym przesłaniem jest pochwała różnorodności – ma dosyć osobliwy kształt. Obok fragmentów o charakterze publicystycznym odnoszących się do bohaterów i zagadnień ukazanych w filmie, zawiera passusy, w których Andre Stern opowiada o dzieciństwie swojego syna i przedstawia refleksje na temat edukacji, rozwoju i relacji. Ta swoista różnorodnośćność Alfabetu może nieco utrudniać lekturę, niemniej może ją także czynić jeszcze bardziej interesującą, bo pozwala treści – by tak rzec – teoretyczne czy ogólne skonfrontować z opowieściami o konkretnych osobach, ich drodze i wyborach.
Wydaje się jednak, że najważniejsze przesłanie zawiera się w zadanych w książce pytaniach, które warto tu przywołać w całości:
”Czy w edukacji muszą być zwycięzcy i przegrani?”
“Najważniejsze są przychylność, szacunek i zaufanie, nic nie kosztują i pozostają dostępne dla wszystkich ludzi. Resztę wnosi spontanicznie dziecko: zabawę, imitację, wyobraźnię zachwyt, ciekawość, poczucie więzi i wzrastanie – to wszystko wrodzone predyspozycje człowieka. Wszyscy przychodzimy z nimi na świat. (…) Co się stanie, jeśli nie pójdziemy za innymi, a pozostaniemy we wrodzonym stanie zachwytu, doświadczymy głębokiego przywiązania, a jednocześnie uczynimy zadość naszej potrzebie autonomii? Co się stanie jeśli będziemy się bawić przez całe życie?”
Z pewnością warto poświęcić chwilę – i na obejrzenie filmu, i na lekturę książki, i na refleksję na temat tych pytań i możliwych na nie odpowiedzi.
Źródła:
- Alfabet, reżyseria Erwin Wagenhofer (2013).
- Erwin Wagenhofer, Sabine Kriechbaum, Andre Stern, Alfabet. Strach albo miłość, Wydawnictwo Element, Gliwice 2018.