Wakacje (bez) ograniczeń

Joanna Sarnecka
0 komentarze

Wiele osób, które dotychczas lubiły wypoczywać za granicą z pewnością czuje się zawiedzione. Te wakacje prawdopodobnie będą inne. Co zrobić, żeby, mimo ograniczeń był to czas wypoczynku, odkrywania intrygujących miejsc, poznawania kulturowych i przyrodniczych skarbów?

Teoretycznie możemy już podróżować, ale po doświadczeniach koronawirusowych obostrzeń towarzyszy nam wiele pytań: co dalej z pandemią, czy wyjazd będzie bezpieczny? Wątpliwości te z pewnością zmienią nasze wakacyjne destynacje. I – jeśli nie będzie to absolutnie konieczne – nie zdecydujemy się raczej na lot na odległe plaże. Będziemy poszukiwać atrakcyjnych miejsc w Polsce. Prawdopodobnie chętnie zjedziemy z głównych szlaków w lasy, łąki, nad nieuczęszczane brzegi jezior czy rzek. Te wakacje będą inne, co nie znaczy – gorsze. Do tego, żeby odpocząć i spędzić wspólnie z rodziną twórczy, radosny czas nie są potrzebne Malediwy.

Wystarczająco dobre wakacje

Jeśli tak, co w takim razie stanowi o tym, że nasze wakacje są lub nie są udane? Może to dobry moment, żeby zastanowić się, samemu i z rodziną, co sprawia nam przyjemność, pozwala zrelaksować się, co to dla nas znaczy – dobre wakacje?

Proponuję, abyście przygotowali dużą kartkę i flamastry. Napiszcie w centrum hasło: „dobre wakacje”, a potem dopiszcie wszystkie skojarzenia, które przychodzą Wam do głowy. Kiedy już mapa skojarzeń będzie gotowa, zaznaczcie pięć najważniejszych dla całej rodziny (tu potrzebne mogą być negocjacje), a z tych pięciu – trzy. Dzięki takiej wspólnej zabawie, ustalicie wakacyjne priorytety. Z taką wiedzą łatwiej wam będzie wymyślić realne, dostępne w tym roku wakacje, które spełnią wasze oczekiwania.

Jak to zrobić

Jeśli lubicie zwiedzać nowe miejsca, pełne uroku miasteczka, w których za każdym rogiem kryją się ślady historii, opowieści z dawnych czasów, mogę zaręczyć, że takich miejsc w Polsce znajdziecie wiele. Chełmno Śląskie z drewnianą zabudową domów tkaczy, Ciężkowice (Małopolskie) z rynkiem otoczonym podcieniowymi domami i szlakiem skalnych utworów określanych mianem skamieniałego miasta, Dukla z pałacem, zabytkowym parkiem i synagogą, leżąca u stóp góry Cergowej, Białowieża i wiele, wiele innych niewielkich i pełnych uroku miejscowości.

Zwykle łączą one walory kulturowe i przyrodnicze, dzięki temu możecie spędzić czas zarówno na zwiedzaniu, jak i  w plenerze, pośród dzikiej, wyjątkowej przyrody. Jedyne, co może was rozczarować, to infrastruktura turystyczna. Niestety, w małych miasteczkach, gdzie trudno przez cały rok utrzymać kawiarenki i hotele, bywa z tym trudno. Może dobrym rozwiązaniem będzie więc zamieszkanie nieopodal, na wsi, w agroturystyce, gdzie oprócz noclegu i świeżego powietrza skorzystamy z dobrego, domowego jedzenia albo dostępu do kuchni. Niemniej są i dobre przykłady lokalnej infrastruktury. Przykładem może być Srebrna Góra – miasteczko (administracyjnie wieś), znane dzięki górującej nad nim twierdzy. Na rynku można tam posiedzieć w kawiarni, a nocleg znaleźć choćby w Górnym Mieście, w przemiłym hoteliku Pod twierdzą. To rzadki w Polsce przykład taniego, ale estetycznego pensjonatu.

Przykładem może być Srebrna Góra – miasteczko (administracyjnie wieś), znane dzięki górującej nad nim twierdzy. Na rynku można tam posiedzieć w kawiarni, a nocleg znaleźć choćby w Górnym Mieście, w przemiłym hoteliku Pod twierdzą. To rzadki w Polsce przykład taniego, ale estetycznego pensjonatu.

Polska – to tu

Wybór wakacji w Polsce to nie smutna konieczność, ale spektrum możliwości – mówi Franciszek Bojańczyk, prowadzący wyjątkowe biuro turystyki kulturowej Kompania Środkowoeuropejska, a obecnie współtwórca projektu POLSKA TO TU.

Mamy więc  u siebie przeróżne krajobrazy: góry – mniejsze i większe, jeziora morenowe, rynnowe (cóż za znakomita okazja edukacyjna!), wyżyny, depresję, skały i wybrzeża dzikich wciąż jeszcze rzek. W każdej części Polski, w każdym regionie znajdziemy kulturowe i przyrodnicze atrakcje. Na pewno nie odkryliśmy jeszcze wszystkiego. Jeśli interesują nas ślady wielokulturowości, doskonałe kierunki to tzw. ściana wschodnia albo Łemkowszczyzna – teren leżący na południu Polski, pomiędzy Krynicą a Komańczą. Tam także można odnaleźć ślady kultury żydowskiej. O szlakach z nią związanych znajdziemy informacje na portalu Wirtualny Sztetl.

„Z pewnością każde miasto ma takie urokliwe tereny nieopodal, gdzie można spędzać nawet pojedyncze dni wakacji, odpocząć, oderwać się od codzienności i pobyć razem.”

Wielkim odkryciem może być też fakt, że nie trzeba wyprawiać się na drugi koniec Polski, żeby odnaleźć wyjątkowe miejsca i dziką przyrodę. Dla warszawiaków takim terenem może być piaszczysty brzeg rzeki Świder, na różnych jej wysokościach, albo nieuregulowany Orzyc, nad którym gniazdują zimorodki, ale także Puszcza Kampinoska, czy nie tak znów odległe Kurpie. Dla mieszkańców Krakowa takim miejscem jest z pewnością Ojców i dolina Prądnika. Piękne skały okalające dolinę można podziwiać z drogi w dole lub spróbować sił we wspinaczce. Z pewnością każde miasto ma takie urokliwe tereny nieopodal, gdzie można spędzać nawet pojedyncze dni wakacji, odpocząć, oderwać się od codzienności i pobyć razem.

Wakacje w dobie kryzysu klimatycznego

Spędzanie wakacji w Polsce to nie tylko odkrywanie nieznanego bogactwa krajobrazów kulturowych i przyrodniczych, ale także coś, co możemy zrobić wspólnie dla przyrody i klimatu.

Pandemia uświadomiła nam, jak nadmierna konsumpcja wpływa na środowisko. Kiedy ustał ruch samochodów, samoloty nie latały, powietrze stało się czystsze, na ulicach miast słychać było śpiew ptaków. Wirus uspokoił świat, dał mu chwilę oddechu, odpoczynku od naszej zachłannej ruchliwości.

Dobrze jest wyciągać z tego doświadczenia wnioski i nie poprzestawać na teoretycznych rozważaniach, ale wdrażać zmiany. Nie zrewolucjonizujemy od razu całego świata, ale możemy dokonać naszej, rodzinnej ekologicznej rewolucji. Rezygnacja z wyjazdu do ciepłych krajów, z korzystania z samolotu to nasz wkład w dobrostan świata. Traktujmy to więc pozytywnie, także jako świadomy wybór. Może się on stać okazją do rozmów o tym, co możemy zrobić dla Ziemi, co zmienić w naszych przyzwyczajeniach, żeby zostawiać po sobie jak mniejszy ślad.

Z moich doświadczeń wynika, że dzieci są bardzo wrażliwe na tematy ekologiczne, chętnie angażują się w działania na rzecz przyrody, potrafią zrezygnować np. ze słodyczy zawierających olej palmowy, jeśli wiedzą czemu to służy. Będziemy mieli w nich partnerów do wdrażania zmian, czasem zwrócą nam uwagę, jeśli – dla wygody – będziemy chcieli wrócić na stare tory. Nie czujmy się więc skazani na Polskę. Dokonajmy dobrego wyboru.

Wakacyjny niezbędnik

Pamiętam z dzieciństwa wakacje, podczas których nigdzie nie wyjeżdżałam. To był znakomity czas. Wiele dzieci wówczas zostawało w domu. Bawiliśmy się na podwórku mając poczucie, że nareszcie nic nas nie ogranicza. Mama wołała nas na obiad wychylając się z balkonu i to była jedyna w ciągu  dnia przerwa na niczym nieskrępowaną zabawę. Ciocia z piętra niżej organizowała czasem wypady na basen. Braliśmy wówczas kanapki, kompot do bidonu i było naprawdę cudownie.

Niekiedy mój tata zabierał mnie i kilka koleżanek na łódki w pobliskim Zalesiu Dolnym, koło Warszawy. Pamiętam zapach tataraku i mulistej wody. Słońce, pogaduszki i przygody. W ogóle nie miałam poczucia, że bez dwóch tygodni nad morzem, czy słonecznych plaż w Egipcie wakacje będą do niczego.

Dzieciom potrzebna jest swoboda, towarzystwo rówieśników, czasem aktywne propozycje rodziców i wspólny czas. Oto wakacyjny niezbędnik. Miłym dodatkiem są letnie smaki: drożdżowe ciasto z owocami, kompot z rabarbaru, wspólne lody. Uwolnijmy się od modowych przymusów, czy utartych przyzwyczajeń, bądźmy jak dzieci i uczmy się od nich bawić, wypoczywać, cieszyć tym, co jest a wtedy nasze wakacje, tu, czy tam, z pewnością będą niezapomniane. 

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności