Dlaczego edukacja domowa? Rozmowa z Mariuszem Dzieciątko

Marcin Sawicki
0 komentarz

Zapytaliśmy Mariusza Dzieciątko, rodzica, który ponad dziesięć lat kształcił swoje dzieci w ramach edukacji domowej, o powód podjęcia takiej decyzji. Początkiem pomysłu była potrzeba. W 2006 roku jeden z synów rozpoczął przygotowanie szkolne, tak zwaną zerówkę. Nie było to jednak proste. Pojawiły się dosyć zaskakujące problemy. Chłopiec zaczął się jąkać, budzić z płaczem. Wtedy to znajomi pokazali możliwość  edukacji domowej. W tym czasie, rozwiązanie to w Polsce było bardzo mało rozpowszechnione. 

To był tylko początek. Rozpoczęły się dyskusje z dyrektorem szkoły rejonowej, który nie chciał wydać zgody na tę formę nauki. Półtora roku sądzenia się z administracją szkolną zakończyło się sukcesem, pojawiła się idea uporządkowania ówczesnego stanu prawnego i wsparcie zmian  pozwalajacych na realizację tej formy nauczania. 

Ponieważ nasz rozmówca w czasie swoich studiów korzystał z indywidualnej ścieżki studiów, to umocniło go w przekonaniu jak efektywna może być nauka w takim trybie. Efekt pozytywny zaistniał, ale aby był obserwowalny, musiało upłynąć sporo czasu. Była presja, pytania, zaciekawienie środowiska dotyczące zdawanych egzaminów. Z perspektywy syna Mateusza, jego studiów na mechatronice, można stwierdzić po latach, że była to bardzo sensowna decyzja. 

Za każdym z dzieci, za każdą z rodzin, stoi inna historia. Mateusz zetknął się z  edukacją domową, ponieważ taka była potrzeba. Po zmianie ustawy starszy syn, Jakub, także rozpoczął naukę w trybie edukacji domowej. Jego droga i motywacja była inna, ale też w pełni satysfakcjonująca. 

W szerszej skali, u wielkiej liczby poznanych rodzin, widzimy motywacje skoncentrowane na pozytywnych lub negatywnych aspektach edukacji domowej. Te pierwsze, to efektywność nauczania, oszczędność czasu, który pozwala na rozwijanie swoich pasji, możliwość lepszego funkcjonowania samej rodziny, więcej spokoju i ładu w życiu rodzinnym. Wiele rodzin zauważa konflikt między wartościami przekazywanymi w domu, a tymi w szkole.

Te drugie dotyczą przekonania, że szkoła szkodzi. Chronimy dziećmi przed systemem. Negatywne przesłanki zwykle jednak nie są tak silnym motywatorem aby wytrwać w tym sposobie nauczania. 

Kontaktując się z rodzicami z bardzo wielu krajów i kontynentów, okazuje się, że bardzo dobrze się rozumiemy. Zarówno motywacje, jak i problemy, z którymi się zmagamy, są bardzo podobne. Rodziny z edukacji domowej są niezwykle zainteresowane sytuacją i problemami innych rodzin. Wsłuchują się w siebie nawzajem z wielkim zaciekawieniem i troską. Okazuje się, że problemy, z którymi się zmagamy w szkołach, na egzaminach, z nauczaniem, są podobne dla Polaków, Rosjan, Brazylijczyków i mieszkańców Stanów Zjednoczonych. 

Edukacja domowa przemodelowywuje funkcjonowanie całego domu, może nie drastycznie, rewolucyjnie, ale patrząc z perspektywy kilku lat zdecydowanie go odmienia. Zmienia się rodzina bliższa i dalsza, czasami sąsiedzi. Są także zaskakujące decyzje o edukacji domowej, realizacja marzenia, zakup kampera i podróż dookoła świata, rejs jachtem, przeprowadzenie się w głęboką głuszę. 

Decydując się na edukację domową, mamy szansę na lepsze poznanie swojego dziecka. Można, a nawet trzeba, znaleźć czas i przyglądać się, jak działają nasi podopieczni. Pojawia się wtedy szansa na zorganizowanie najlepszych warunków do nauki, stworzenie odpowiedniej atmosfery, mamy okazję do prowadzenia ważnych rozmów, dotyczących tak nauki jaki i rozwoju naszych dzieci. 

Mariusz, wraz z żoną Joanną i zaangażowanymi rodzinami stworzył Stowarzyszenie Edukacji w Rodzinie, którego jednym z najważniejszych celów jest wspieranie rodzin szukających jak najlepszych rozwiązań edukacyjnych dla swoich dzieci. Jednym z takich rozwiązań, proponowanych przez Stowarzyszenie, jest edukacja domowa.

Posłuchaj rozmowy z Mariuszem Dzieciątko:

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności