Brak kątów prostych — Wieża Einsteina

Maria Drozdowicz
0 komentarz

Poczdam to niemieckie miasto, leżące 30 kilometrów na południowy-zachód od Berlina. Jest to miejsce znane z licznych zabytków otoczonych wspaniałymi parkami, mnóstwem jezior i zieleni. Poczdam był siedzibą i letnią rezydencją niemieckich cesarzy, a ogromną spuściznę historyczną miasta widać w zabytkach na każdym kroku. To również tutaj, po zakończeniu drugiej wojny światowej, odbyła się konferencja poczdamska – spotkanie wielkiej trójki, decydującej o losach powojennego świata. 

Z dala od zgiełku i hałasu, na uboczu Poczdamu, w Parku Nauki im. Alberta Einsteina, na wzgórzu Telegrafenberg stoi niewielka biała wieża. Jest to obserwatorium astronomiczne, zbudowane, aby prowadzić badania nad słońcem i potwierdzić teorię względności Einsteina. Warte uwagi są jednak nie tylko znajdujące się w obserwatorium przyrządy optyczne i laboratorium. Niemniej interesująca jest sama bryła budynku, nazywanego Wieżą Einsteina.

Wieża została zaprojektowana przez Ericha Mendelsohna i wybudowana w latach 1920–1922. Architekt miał naszkicować projekt kilkoma pociągnięciami ołówka, inspirując się przy tym muzyką Bacha, którego zarówno on, jak i Einstein uwielbiali. Mendelsohn miał wizję „prostego, architektonicznego organizmu” i z taką myślą stworzył jeden z najważniejszych obiektów architektury ekspresjonistycznej. Wieża jest symbolem nowoczesności, zarówno pod względem funkcji, jak i wyglądu. Jej „skorupa” jest płynna i obła, a cała konstrukcja wydaje się być niezwykle plastyczna. Wieża Einsteina miała być żyjąca, oddychająca i naturalna – dlatego nie ma ani jednego kąta prostego! Miała również zostać wykonana w całości jako jeden betonowy element, na co jednak początkowo nie pozwoliły środki i powojenne okoliczności. Głównym materiałem stała się więc cegła. Jak głosi legenda, sam Einstein, który wolał architekturę bardziej tradycyjną, nie lubił tej budowli, a gdy po raz pierwszy ją zobaczył, miał o niej powiedzieć: „Organiczne!”. W korytarzu wejściowym wieży w 1929 roku ustawiono popiersie fizyka, które jednak zostało schowane w czasie wojny ze względu na żydowskie pochodzenie naukowca. Podobno rzeźba została wówczas zastąpiona pojedynczym kamieniem (niem. „ein Stein”).

Ta gładka, asymetryczna budowla miała sprawiać wrażenie nie tyle zbudowanej, co ukształtowanej, ulepionej z gliny. Jej zadaniem było obudowanie, przykrycie znajdujących się w środku narzędzi optycznych i teleskopu, które nie łączą się z samą konstrukcją budynku. Jednym z elementów wyposażenia obserwatorium jest cefalostat, system luster, umożliwiający obserwację słońca, który obraca się wraz z kopułą na wysokości 15 metrów, gdzie powietrze jest spokojniejsze i mniej zakurzone niż na ziemi. Po otwarciu dachu kopuły, kolejne soczewki wysyłają promienie słońca aż do laboratorium w piwnicy, gdzie są prowadzone słoneczne obserwacje. Takie odbite światło jest jedyną metodą badania procesów fizycznych zachodzących na słońcu, ponieważ żadne urządzenie pomiarowe nie może zostać tam wysłane ze względu na temperaturę.

Po zniszczeniach wojennych wieża została odnowiona w 1999 roku, na swoje 75-lecie. Obecnie należy do Poczdamskiego Instytutu Astrofizyki i wciąż prowadzone są tu badania nad słońcem i jego polem magnetycznym. 

Źródła:
DKV-ART GUIDE No. 588, T. Crawford, M. Sache, The Einstein Tower in Potsdam, 2011. 

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności