Nie sposób przecenić znaczenia zmysłu, jakim jest wzrok. Dzięki niemu człowiek otrzymuje aż 90 % informacji o otaczającym go świecie. Jak w takim razie wygląda życie osób niewidomych i słabowidzących, których, jak szacują eksperci, jest około 270 milionów? Czy nowe technologie mogą im jakoś pomóc?
Często w ogólnym pojęciu niewidomy znaczy „niewidzialny” w edukacji czy w pracy, ale nie jest to prawdą. Okazuje się, że współczesne rozwiązania burzą mury, które jeszcze kilkanaście lat temu wydawały się nie do pokonania. Digitalizacja i rozwój nowych technologii to duża szansa dla osób niewidomych i niedowidzących, gdyż gwarantuje teraz dla wszystkich użytkowników dostęp do zasobów dotyczących sprzętu i aplikacji.
WCZORAJ…
Kiedy wspominam swoją edukację w liceum i na kursie angielskiego u Metodystów, to praktycznie jedynymi narzędziami, jakie miałam, były maszyna brajlowska i magnetofon. Nie było żadnych materiałów w brajlu do nauki języka i trzeba było liczyć na dobrą wolę kolegów, którzy podyktowali najpotrzebniejsze materiały, bo trudno było przepisywać cały podręcznik, biorąc jeszcze pod uwagę to, że wiele ćwiczeń to nic innego jak tylko historyjki obrazkowe.
Już na początku lat 90. pojawił się na uczelni pierwszy skaner z OCR i można było próbować skanować niektóre podręczniki . Zajmowało to cały dzień i po zeskanowaniu i rozpoznaniu tekstu było mnóstwo błędów, ale zawsze była to jakaś namiastka materiałów do nauki. Jeśli niektórzy profesorowie się zgodzili, można było nagrać ich wykłady i następnie odsłuchać je w domu i zrobić notatki.
… I DZIŚ
Niepełnosprawność ogranicza nasze możliwości funkcjonowania. Na szczęście, naprzeciw wychodzi współczesna technologia, która znacznie przesuwa granice niemożliwego. Jeszcze 20 lat temu osoba niewidoma lub słabowidząca mogła liczyć tylko na własny słuch i kilka dodatkowych urządzeń takich jak: zegarek brajlowski czy głośnomówiący, biała laska oraz pomoc psa-przewodnika. Obecnie coraz więcej pojawia się przedmiotów i aplikacji, czy programów, dzięki którym niepełnosprawność staje się mniej uciążliwa, a szanse – w edukacji czy na rynku pracy – bardziej wyrównane.
Tak samo jak dobrze zagospodarowana przestrzeń służy nie tylko oz niepełnosprawnością, ale także osobom starszym, czy matkom z wózkami, tak wszystkim nam sprzyja rozwój technologiczny. Nowo skonstruowane urządzenia, tworzone programy i aplikacje dają osobom niepełnosprawnym jednak coś więcej – możliwość zmierzenia się z tym, co do tej pory wydawało się niemożliwe. Wiele z nich w sensie przenośnym i dosłownym otwiera drzwi do funkcjonowania w domu, rodzinie, w szkole i w pracy.
Nie mając na co dzień kontaktu z osobami niepełnosprawnymi albo z ich wybraną grupą, często nie zdajemy sobie sprawy z tego jak dużo potrafią one osiągnąć przy pomocy dodatkowego sprzętu bądź oprogramowania. Bardzo możliwe, że wielu pracodawców nie bałoby się zatrudniać kandydatów z niepełnosprawnością, gdyby posiadało szerszą wiedzę na temat tego, co może pomóc przyszłemu pracownikowi w biurze. Dzięki technologii, osoby z niepełnosprawnością zyskują kolejne, jakże cenne punkty w swojej niezależności.
Technologie kojarzą się z drogimi gadżetami czy nowinkami takimi jak sztuczne oko albo ręka wydrukowana w drukarce 3D, jednak z drugiej strony to także dostosowanie stron internetowych i aplikacji do potrzeb niepełnosprawnych. I tu pozwolę sobie na dygresję. Ogólna opinia jest taka, że osoba niewidoma nie powinna zajmować się kodowaniem – szerzej – tworzeniem produktów cyfrowych. Gdybym miała odpowiedzieć na to pytanie kilka lat temu, to odpowiedź brzmiałaby: RACZEJ NIE. Natomiast dziś oczywistą odpowiedzią jest TAK, oczywiście, że osoba niewidoma może zajmować się tym tematem.
Równoczesny rozwój wytycznych dotyczących dostępnego tworzenia produktów (jak WCAG, ARIA, ATAG, itp.) powoduje, że coraz to więcej firm zwraca uwagę na ten obszar. To właśnie używanie wytycznych takich jak Authoring Tool Accessibility Guidelines (ATAG) sprawia, że narzędzia konieczne do tworzenia produktów cyfrowych, stają się lub są już dostępne. Nie byłoby to możliwe bez działań prawnych, ale i w tym obszarze wiele się dzieje. Wymóg prawny, aby podmioty publiczne miały dostępne strony internetowe, aplikacje, czy nawet rozwiązania architektoniczne to pierwszy, ale bardzo ważny krok, który już od jakiegoś czasu działa. Kolejne kroki, jak Europejska Deklaracja Dostępności (EAA) to krok dalej… czyli wymóg dostosowania swoich produktów do potrzeb niepełnosprawnych również przez prywatne firmy (jak telekomy, banki, itd.).
KOMPUTERY I LUDZIE
Już dziś jest duża potrzeba (a będzie jeszcze większa), aby pomagać osobom, które wspomniane prawo muszą stosować w odniesieniu do swoich produktów. A kto lepiej może zweryfikować, czy produkt został dobrze zaprojektowany i zakodowany, aby mógł być, np. dostępny z poziomu czytnika ekranu? Używając na co dzień wielu różnorakich programów i aplikacji, widzę, że projektanci apek i programiści wielokrotnie nie rozumieją, „jak to działa”, nie wiedzą, w jaki sposób tworzyć dostępne rozwiązania, jak weryfikować dostępność. Bardzo zachęcam twórców narzędzi do tego, aby przy odrobinie dobrej woli ich twórczość mogła być użyteczna dla zdecydowanie większej grupy odbiorców.
Inną kwestią jest sama edukacja. W tym temacie (mając już dość spore doświadczenie akademickie) mogę powiedzieć, że tu niestety, trzeba liczyć wyłącznie na siebie. Uczelnie w Polsce (poza bardzo niszowymi) po prostu nie wiedzą, w jaki sposób uczyć i wspomagać osoby, które tego potrzebują. To samo dotyczy wykładowców, nawet gdy wykazują bardzo duży poziom empatii, to często po prostu nie mają możliwości i wiedzy, aby wystarczająco wspomagać niewidomych i niedowidzących. Ale to bardzo złożony temat…
Stwierdzam jednak, że we współczesnej edukacji i nie tylko w edukacji, podstawowym sprzętem wspomagającym edukację niewidomych jest smartfon. Dzięki niemu będzie można nagrywać (audio) wykłady, robić notatki głosowe i zdjęcia (gdy szybko trzeba coś zapisać) oraz, w razie czego, używać czytnika ekranu. Generalnie uczelnia ma obowiązek zapewnić materiały, ale różnie z tym bywa, zatem warto mieć program do zamiany grafiki na tekst (gdy np. dostanie się skany dokumentów); jednym z najlepszych jest Adobe Acrobat Pro.
Rozwój technologii asystujących, takich jak czytniki ekranu, przez ostatnie lata spowodował, że ich dostępność, ale również możliwości są coraz większe. To jak dziś działają JAWS, NVDA, Voice Over czy Talkback (wymieniając te najbardziej znane) oraz ich ogólna dostępność na wyciągnięcie ręki (czy raczej smartfona) sprawia, że możemy robić tak wiele rzeczy jak nigdy wcześniej.
DŹWIĘK
Z czego mogą korzystać osoby niewidome i niedowidzące? Wielkim postępem , w technologicznym świecie ułatwiającym funkcjonowanie osobom niewidomym, jest wszystko to, co łączy się z udźwiękowieniem. Dzięki syntetycznej mowie wiele dziedzin życia uległo znacznej poprawie.
Do najważniejszych pomocy należą mówiące programy komputerowe, tzw. czytniki ekranu. Jest ich kilka do wyboru, w zależności od preferencji użytkownika. Dzięki nim komputer, z którego korzysta osoba niewidoma, każdą wykonaną pracę sygnalizuje głosem. Wiadomo zatem, co napisano w wiadomości e-mail, czy innym rodzaju tekstu, jakie programy znajdują się na pulpicie, a także, kto jest dostępny na zoomie albo w aplikacji Messenger. Dzięki udźwiękowieniu niewidomy użytkownik może wreszcie korzystać z wielkich możliwości, jakie daje surfowanie po sieci. Warto tu wspomnieć, że przez długi czas programy tego typu, na przykład Jaws czy Window-Eyes były bardzo drogie. Ich cena oscylowała w granicach czterech tysięcy złotych. Kilka lat temu jednak uzdolnieni informatycznie niewidomi postanowili wspólnymi siłami stworzyć program, który obecnie można pobrać ze strony internetowej za darmo z każdego zakątka świata, a jego funkcjonalność w niczym nie ustępuje tym płatnym. Jest to szczególnie ważne w odniesieniu do szkół czy pracodawców, którzy, chcąc przystosować niewidomemu stanowisko pracy, nie muszą już martwić się o wysoki koszt takiego przedsięwzięcia. Można też pokusić się o MacBooka, który sam w sobie jest drogim sprzętem, ale ma zintegrowaną syntezę mowy, co w przypadku niewidomych jest jakąś alternatywą.
KOMPUTERY, MONITORY
Są również monitory brajlowskie i programy powiększające wyświetlane elementy lub zwiększające kontrast na stronie dla osób niedowidzących oraz klawiatury z alfabetem Braille’a. Dzięki takim rozwiązaniom osoby z dysfunkcją wzroku mogą swobodniej korzystać z komputera, a co za tym idzie, mają większy dostęp do edukacji, choćby w szkołach integracyjnych, na uczelniach i na rynku pracy, w życiu społecznym lub dla rozrywki. Istotna jest dostępność cyfrowa. WCAG, czyli wytyczne dotyczące dostępności treści internetowej określają jak powinna być skonstruowana strona internetowa bądź aplikacja aby osoby z niepełnosprawnościami (wzroku, słuchu, zaburzeniami poznawczymi itp.) mogły z niej korzystać. Na przykład strona internetowa powinna mieć opisy alternatywne do wszystkich obrazów, odpowiednią responsywność czy też widoczność treści i funkcji po powiększeniu rozmiaru tekstu o 200%.
Obecnie zarówno telefony z androidem, jak i iphony mają już zaimplementowane programy mówiące. Każdy niewidomy użytkownik po ich włączeniu może więc w pełni korzystać z telefonu – prowadzić rozmowy, wysyłać i odczytywać smsy, korzystać z kalendarza, obsługiwać konta bankowe, dokonywać płatności, korzystać z nawigacji i tak dalej… Telefony te można również tak ustawić, by lepiej służyły osobom niedowidzącym. Można zmienić kontrast, rodzaj i wielkość czcionki, zmienić jasność ekranu.
Tester kolorów przypomina pilot do telewizora. Zaopatrzony w minikamerę, ma kilka przycisków pomagających nie tylko ustalić kolor materiału lub przedmiotu, do którego przyłożymy tester, lecz także ustawić budzik, sprawdzić nasycenie barwy i włączyć stoper. Dzięki takiemu urządzeniu można dobrać ubrania, sprawdzić kolor segregatora w biurze.
Na rynku występują również urządzenia lektorskie. Czytają materiały drukowane (książki, gazety, listy, itp.) za pomocą głosu syntetycznego. Często wyświetlają również czytany tekst na ekranie w wersji znacznie powiększonej, co pomaga osobom niedowidzącym. Istnieją także takie urządzenia, które prócz odczytywania głośno tego, co napisane, dodatkowo wyświetlają tekst w brajlu, co umożliwia na przykład dokładną korektę tekstu.
Braille Labeller pozwala na wykonywanie etykiet brajlowskich na specjalnych, samoprzylepnych rolkach. Za jego pomocą można przygotować krótkie informacje w alfabecie Braille’a i nakleić je na prawie każdej powierzchni (nie zakrywając istniejącej już grafiki). Co ciekawe mogą z niego korzystać również osoby widzące. Urządzenie bowiem jest proste w obsłudze i nie wymaga znajomości Braille’a. Specjalne oprogramowanie dostarczone z Braille Labeler daje możliwość wpisania tekstu drukowanego, a program sam przetłumaczy go na pismo Braille’a i wydrukuje etykietę. To sprzęt niezastąpiony w domu, aby oznaczyć przedmioty codziennego użytku, a także sprzęt, z którego korzysta się zarówno w pracy, jak i budynkach publicznych do oznaczania ciągów komunikacyjnych, wind, sal wykładowych i innych.
Dzięki wykorzystaniu syntetycznej mowy osoby niewidome w wielu obszarach życia czują się bardziej niezależne. Mówiących urządzeń jest mnóstwo. Do najczęściej spotykanych należą: zegarki, termometry, glukometry, budziki, ciśnieniomierze, wagi kuchenne i łazienkowe, kalkulatory, czujniki światła, miary, mierniki baterii, odtwarzacze mp3, dyktafony i wiele więcej. Osoby niedowidzące mogą zaopatrzyć się w powiększalniki, elektroniczne lupy, przystosowane klawiatury.
W SMARTFONIE
Powstało także sporo aplikacji na urządzenia mobilne wspomagających osoby z dysfunkcją wzroku w życiu codziennym. Do przydatnych aplikacji można zaliczyć takie, które potrafią także określić przedmiot, natężenie światła, nominał banknotu czy też odczytują kody kreskowe. Są to między innymi: Lookout, Light Detector, Cash Reader, Apoily Vision czy też Say Color. Warto tutaj wspomnieć o dwóch darmowych produktach polskiej firmy Transition Technologies, z których od wielu lat korzystają osoby słabowidzące i niewidome: Seeing Assistant Home oraz Seeing Assistant Move. Aplikacja Seeing Assistant Home w sposób wielozadaniowy wspiera te osoby w życiu codziennym np. znajduje źródło światła i jego natężenie, określa kolory przedmiotów, odczytuje i generuje kody kreskowe oraz kody QR i odczytuje z nich informacje. Można także skorzystać z lupy elektronicznej oraz z funkcji rozpoznawania i odczytywania tekstu na bieżąco. Natomiast Seeing Assistant Move zapewnia zaawansowane usługi nawigacji i lokalizacji. Aplikacja pobiera punkty z serwisu Open Streetmap i planuje i śledzi trasę. Funkcje zawarte w aplikacji dostępne są za pomocą poleceń głosowych.
Ciekawą aplikacją, która opiera się przede wszystkim na bezinteresownej pomocy wolontariuszy, jest By My Eyes. Działa na zasadzie połączeń audio-wideo (na żywo!) osoby niewidomej z wolontariuszem, który akurat zaakceptował w danym momencie prośbę o pomoc. Osoba widząca za pośrednictwem połączenia wideo z tylnej kamery zgłaszającego się o pomoc, może wesprzeć w różnorakich problemach np. pomóc pokonać trasę, sprawdzić datę ważności produktu i wiele innych.
Osoby niewidome mogą także z powodzeniem wykorzystywać drukarkę 3D, aby stworzyć dla siebie przestrzenną, trójwymiarową mapę. Pomaga to zapoznać się z najbliższym otoczeniem, planem konkretnych budynków albo topografią miasta. Drukarka 3D sprawdza się także idealnie w edukacji. Można drukować pomoce naukowe np. modele zwierząt, roślin i bardziej zaawansowane modele słynnych budynków. Na podstawie zdjęcia można także wydrukować płaskorzeźby znanych dzieł sztuki, także zbadanie kości tyranozaura nie jest już niemożliwe dla osób niewidomych.
Warto jednak sobie uświadomić, że mimo tak wielkich możliwości technologicznych ponad wszystkim jest jeszcze człowiek. Każdy ma inne potrzeby i możliwości. Dlatego warto rozmawiać i konsultować się z zainteresowanymi w sprawie ich potrzeb, bo każdy bowiem jest ekspertem w swojej dziedzinie