Kolejna rozmowa z panem profesorem Markiem Kaczmarzykiem koncentruje się na wzajemnych relacjach rodziców i nauczycieli, a konkretniej zespołów nauczycieli. Chodzi o przywrócenie tej relacji należytej wagi, znaczenia, a co za tym idzie skuteczności oddziaływania na nasze dzieci.
Współczesne czasy charakteryzują się dużym poziomem wzajemnych roszczeń i oczekiwań. Szkoła staje się coraz bardziej tylko instytucją, rodzice wymagającymi klientami, a w tym wszystkim wysoki poziom napięcia związany zarówno z odpowiedzialnością, jak i podnoszącymi się wymaganiami.
A przecież do wychowania dziecka potrzebna jest cała wioska. Sformułowanie to wydaje się odrobinę archaiczne, ale z punktu widzenia psychorozwoju, wydaje się cały czas aktualne. Aby młody człowiek dobrze funkcjonował, aby jego mózg szczęśliwie przebył wszelkie zawirowania związane z adolescencją, potrzebuje dwóch, pozornie sprzecznych, czynników. Niezbędne w jego wzrastaniu są wyzwania, zadania, które go będą odrobinę przerastały, niełatwe, pobudzające. Drugi czynnik jest pozornie zaprzeczeniem tego pierwszego, poczucie bezpieczeństwa. Potrzebujemy więc dwóch typów ludzi.
Zwykle tymi, którzy bezwarunkowo się opiekowali, troszczyli i chronili byli rodzice. W tej wiosce zwykle żyli inni ludzie przychylni dzieciom, ale nie posiadający już tyle cierpliwości, z większym dystansem, bardziej wymagający, w tej roli występowali zwykle plemienni sąsiedzi.
Paradoksalnie ich role nie miały sprowadzić się do pewnego konsensusu, wypadkowej oczekiwań. Dziecko potrzebowało zawsze obu tych postaw.
Pan profesor stawia tezę, że we współczesnych czasach, rolę stymulującej wioski powinna przejąć szkoła. Aby tak się stało powinna zostać przeformułowana, odnowiona relacja między rodzicami, a nauczycielami. Siła i skuteczność wyzwań stawianych uczniom potrzebuje wzajemnego zaufania, mądrych relacji między środowiskiem rodziców a zespołem nauczycieli szkoły. Można posunąć się w tych rozważaniach o krok dalej i powiedzieć, że jest to szansa i wyzwanie dla szkół, dla zespołów nauczycieli. Różnorodność pomysłów na szkoły, dbałość o wzajemne relacje, może bardzo pomóc w odnajdywaniu zarówno tożsamości samym szkołom, jak i stworzy możliwość rodzicom w odnalezieniu właściwej wioski dla siebie i swoich dzieci.