Jak poinformował portal Life Site News, prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił zamiar wprowadzenia zakazu nauczania domowego wszystkich dzieci, z wyjątkiem tych, których stan zdrowia uzasadniałby przebywanie z dala od szkoły.
Zamierza również zintensyfikować kontrolę nad niezależnymi szkołami prywatnymi, które nie otrzymują żadnych funduszy publicznych, w szczególności poprzez kontrolę programów nauczania i surowsze egzekwowanie przepisów wymagających respektowania określonego, wspólnego zasobu treści edukacyjnych.
Nowe prawo ma wejść w życie w roku szkolnym 2021/22 dla wszystkich dzieci w wieku od 3 do 16 lat. Już za prezydentury Macrona edukacja stała się obowiązkowa dla dzieci w wieku przedszkolnym. Rządząca partia La Republique en Marche dysponując większością głosów w Zgromadzeniu Narodowym, ma zatwierdzić projekt ustawy, który rząd przedstawi zgodnie z życzeniem prezydenta.
Jak wspomina portal cfnews.org.uk – Zapowiedzi Macrona były częścią serii środków mających na celu walkę z „radykalnymi islamistami”, którzy chcą zastąpić prawa Republiki Francuskiej prawem szariatu.
Jednak według Lionela Devica, prezesa Fondation pour l’Ecole, stowarzyszenia wspierającego tworzenie i funkcjonowanie niezależnych szkół we Francji, „wyraźnie ustalono, że ani jeden sprawca ataków terrorystycznych we Francji nie pochodził z niezależnych szkół. ”
Nowe prawo ma wejść w życie w roku szkolnym 2021/22 dla wszystkich dzieci w wieku od 3 do 16 lat. Już za prezydentury Macrona edukacja stała się obowiązkowa dla dzieci w wieku przedszkolnym.
Choć obecnie we Francji około 50 tysięcy uczniów w wieku obowiązkowej edukacji uczy się w domach, to ich liczba stale rośnie. Aktualnie stanowi tylko 0,4% dzieci w wieku szkolnym, ale coraz więcej osób dokonuje wyboru przejścia na nauczanie domowe. Kilka lat temu było ich około 30 tysięcy.
Rodzice, którzy uczą swoje dzieci w domu, obiecali walczyć z planem prezydenta Macrona. Gwenaëlle Spenlé, członkini stowarzyszenia Les Enfants d’Abord, powiedziała, że jest to niezrozumiałe, niedopuszczalne i odbiera ludziom w tym kraju istotną wolność, a argument, że dzieci są bardziej skłonne do radykalizacji w domu, jest fałszywy: „Każdego roku jesteśmy kontrolowani przez władze oświatowe i na pewno inspektorzy byliby w stanie od razu podjąć jakąkolwiek indoktrynację.
Źródło: www.connexionfrance.com, www.cfnews.org.uk