Brytyjscy studenci zapowiadają strajk. Największy od 40 lat.

Grzegorz Rzepka
0 komentarz

Aktywiści studenccy przygotowują się do strajku, który według nich samych może stanowić największy strajk studencki w Wielkiej Brytanii od ponad czterdziestu lat. O co konkretnie chodzi?

Otóż w Wielkiej Brytanii edukacja wyższa kosztuje i to zazwyczaj nie mało. Pierwsze, dobiegające właśnie końca, półrocze roku akademickiego z oczywistych względów przebiegało jednak zupełnie inaczej i z pewnością nie było tak efektywne jak poprzednie lata. Sami studenci policzyli, że w wyniku pandemii stracili łącznie cztery tygodnie studiów. Mimo to, koszty poniesione w tym okresie nie zostały w żaden sposób zwrócone czy wynagrodzone, mimo, że zajęcia nie odbywały się, lub miały miejsce w bardzo ograniczonej formie.

Tego właśnie problemu ma dotyczyć strajk. Studenci domagają się obniżenia przyszłych wydatków o 30% lub zwrócenia im nadpłaconej części kwoty. Do tego czasu zamierzają zupełnie wstrzymać się z opłacaniem czesnego.

Warto dodać, że metoda ta zadziałała już kilkukrotnie w ciągu ostatnich lat, a najświeższym tego przykładem jest strajk w tej samej sprawie co ogólnokrajowy strajk studentów, zorganizowany miesiąc wcześniej przez studentów z Manchesteru. Wówczas minął aż miesiąc od początku strajku zanim władze uniwersytetu zdecydowały się na przystanie na warunki protestujących,  ale wypłacone odszkodowania, o łącznej wartości ponad 4 milionów funtów, były największą kwotą, jaką kiedykolwiek udało się w ten sposób studentom odzyskać. Czy w przypadku ogólnopaństwowego strajku ta strategia również odniesie sukces? Czas pokaże.

Źródło: theguardian.com

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności
Już dostępny!

Przemyślnik edukacyjny

73 pytania będące źródłem edukacyjnej inspiracji i refleksji!