Glottodydaktyka w potrzebie

Maria Drozdowicz
0 komentarz

Przez ostatnie dwa miesiące z powodu wojny w Ukrainie do Polski przyjechało ponad
1,5 miliona uchodźców z ostrzeliwanych i zagrożonych terenów, w tym około pół miliona dzieci w wieku szkolnym.

Polskie szkoły, mimo najlepszych starań, nie są gotowe na przyjęcie i fachowe zaopiekowanie się tak wieloma nowymi uczniami i uczennicami z doświadczeniem migracji, często także traumy wojennej. Jednym z palących problemów stał się również język edukacji – bez znajomości polskiego, dzieci ukraińskie nie są w stanie w pełni uczestniczyć w lekcjach ani napisać egzaminów.  Ministerstwo Edukacji i Nauki nie widzi w tym jednak problemu, tłumacząc, że podchodzenie do egzaminów nie jest obowiązkowe.

Niektóre szkoły decydują się na utworzenie oddziałów przygotowawczych, które mają służyć przede wszystkim nauce języka polskiego oraz pomocy w adaptacji do nowej sytuacji. Nie wszystkie placówki są jednak w stanie sobie na to pozwolić – także ze względu na brak odpowiednio przygotowanej kadry nauczycielskiej. Nauczanie języka polskiego jako obcego jest kompetencją, która nie wchodzi w zakres podstawowego przygotowania pedagogicznego; dotyczy to także polonistów i polonistek. 

Glottodydaktyka jest osobną od kształcenia językowego i literackiego dyscypliną, z odrębną metodyką, innymi celami i sposobami nauczania. Nauczyciele i nauczycielki postawieni przed zadaniem, do którego nie są przygotowani, szukają wskazówek i materiałów, z których mogliby korzystać w swojej pracy. W odpowiedzi na tę potrzebę, powstało wiele inicjatyw, kursów i szkoleń z nauczania języka polskiego jako obcego, takich jak te organizowane przez Glottodydaktyczne Koło Naukowe UW czy Polish Photo Dictionary.

W trudnym położeniu znalazły się nie tylko osoby nauczające, które muszą nagle zmierzyć się z pracą glottodydaktyka, ale również sami glottodydaktycy. Ponieważ w Polsce wykształcenie w tym kierunku nie jest powszechne nawet wśród kadry pedagogicznej, a potrzeba stała się paląca, pracy jest ponad siły. Obecna sytuacja wykazała dużą lukę w zakresie kształcenia nauczycieli, a także niedobór lektorów języka polskiego w ogóle – w tym prowadzących zajęcia dla dorosłych.

Źródła: chetkowski.blog.polityka.pl, strefaedukacji.pl, oko.press, polskieradio.pl; dostęp: 30.04.2022.

Może Cię zainteresować:

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuje Przeczytaj więcej

Polityka prywatności
Już dostępny!

Przemyślnik edukacyjny

73 pytania będące źródłem edukacyjnej inspiracji i refleksji!